Jest coś niesamowitego w starych, ceglanych murach świątyni Longshan w Lugangu – coś, czego mój toporny pędzel nie potrafi oddać.
piątek, 28 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kuutamossa, w świetle księżyca widać ślady na śniegu. Czarne ślady tuszu, barwne ślady farb, cyfrowe ślady fal elektromagnetycznych... Dokąd prowadzą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz